Odpowiedź rosyjskich i ukraińskich anarchistów na prowokację niemieckiej gazety Junge Welt:

Niedawno, lewicowe niemieckie wydawnictwo opublikowało spekulacyjne oświadczenie dotyczące naszych poległych towarzyszy. Twierdzi w nim, że polegli anarchiści, którzy walczyli w Ukrainie, rzekomo zmienili swoje poglądy i dołączyli do prawicy. Jako dowód autorzy przytaczają cytat prawicowego polityka Dmytro Korczyńskiego, w którym kłamie on, że Dmytro Petrov, Finbar Cafferkey i Cooper Andrews dołączyli do Bractwa i „nauczyli się szanować wiarę i kochać Boga”, sugerując, że porzucili swoje przekonania.

Nie pozwolimy, by pamięć o naszych przyjaciołach, którzy do ostatnich dni byli ideowymi anarchistycznymi bojownikami, została zszargana.

Skąd więc wzięły się informacje o zaangażowaniu anarchistów w Bractwo?

Dimitri, Finbar i Cooper, którzy zginęli w bitwie pod Bachmutem 19 kwietnia, rzeczywiście byli tam z członkami „Bractwa”. Jednak niezmiennym faktem – potwierdzonym przez samych chłopaków, ich przyjaciół i naszego towarzysza, który był z nimi w jednym oddziale – jest to, że nigdy nie wstąpili w szeregi tej organizacji. Wspólny udział w walce i przygotowania do niej były tymczasową decyzją narzuconą im przez dowództwo armii.

Ci wojownicy zebrali się właśnie po to, by stworzyć anarchistyczną jednostkę, ale musieli wykorzystać do tego niezwykle ograniczone możliwości. Przybywając na szkolenie swojej grupy, zostali postawieni przed faktem dokonanym, że będą trenować razem z członkami Bractwa, a później razem wyruszą na kolejną misję. Dla dobra swojego celu anarchiści byli przygotowani na każde wyzwanie, więc nie odstraszyła ich przykra konieczność takiego tymczasowego sąsiedztwa. W końcu osobisty komfort jest niczym w porównaniu z wyzwaniami i możliwością realizacji ideałów ruchu anarchistycznego.

Prosimy, rozpowszechniajcie tę wiadomość, aby żadna manipulacja, czy to ze strony prawicy, czy prowokatorów, nie mogła przesłonić światła, które nasi drodzy towarzysze pozostawili w naszej pamięci. Oddali oni całe swoje życie walcząc o naszą i waszą wolność i pozostawili nam w spadku kontynuację ich sprawy.